20 kwietnia 2024 godzina 7:07
Nawigacja
Teatr „trzech dróg”

„Teatr “trzech dróg”

Teatr – choć w różnych formach – od zawsze towarzyszył człowiekowi w jego codziennym życiu. Jako twór tzw. artystycznej formy przekazu jest bardzo bliski wszystkim kulturom świata. Bez względu na pochodzenie, miejsce zamieszkania czy też wyznawaną religię, człowiek jako istota symbolizująca (homo symbolicus) poszukuje obrazu, dźwięku i słowa do wyrażenia siebie. W społeczności ludzi młodych (a nawet bardzo młodych) często funkcjonuje takie przekonanie i stereotyp: „teatr jest nudny, bez sensu”; „teatr jest dla starszych”; „nie potrzebuję tego, mam przecież Facebooka, Gadu Gadu” itd. Oczywiście, jest wiele racji w podejściu tego typu, jednak z pewnym założeniem: teatr wcale nie musi być nudny; teatr to nie tylko budynek, ale przede wszystkim konkretni ludzie. Dlatego też nie ma powodu do szukania sprzeczności we współistnieniu wspomnianych wyżej form wyrażania siebie przez młodych ludzi, a szeroko pojmowanym „teatrem”.

      Obie formy funkcjonują na zasadzie bezpośredniego przekazu różnego rodzaju treści, stwarzają też możliwości wyrażania siebie poprzez obraz, dźwięk i słowo. Tak więc raczej nie stoją w stosunku do siebie w żadnej opozycji. Ważne, aby we wspomnianych formach dostrzec wartość - kontakt z drugim człowiekiem. I tu pojawia się zasadnicza różnica. We współczesnych środkach komunikacji elektronicznej kontakt na linii: człowiek-człowiek przebiega raczej na poziomie pewnego rodzaju „wyobrażenia”. Trudno jest dosłownie dotknąć swojego rozmówcę. Kiedy natomiast mówimy o „teatrze” widzimy wyraźnie zupełnie inny wzajemny kontakt – bezpośredni, odczuwalny. Wydaje się, że otoczeni tzw. nowinkami z dziedziny elektroniki trochę zapomnieliśmy jak wygląda prawdziwy kontakt z drugim człowiekiem...

      W pracy z podopiecznymi przyjęcie formuły „teatralnej” nie jest łatwe, ale możliwe. O ile tradycyjne postrzeganie tej formy przekazu może być uznane przez nich za nudne, tak przeformułowanie konkretnej koncepcji teatralnej stwarza możliwość ciekawego i kreatywnego kontaktu wychowawczego. Sztuka polega na tym, aby młodzież zaciekawić, sprowokować do myślenia, usłyszeć ich głos. No tak, ale jak to zrobić, jak pozyskać podopiecznych do teatru skoro znamy już ich stosunek do tej formy przekazu? Otóż zapewne jednym z wielu sposobów jest wspomniane wyżej zaciekawienie i przeformułowanie treści, treści bliskich swoim podopiecznym. Ważnym elementem jest również bezpośredni i bliski udział samego wychowawcy w procesie tworzenia i realizacji danej koncepcji. Współpraca z podopiecznymi na tym poziomie z pewnością przyczyni się do stworzenia więzi umożliwiającej dalszą, wspólną pracę.

      Wychowawca posługujący się narzędziem: „teatr” posiada w ręku skuteczne narzędzie – wbrew pozorom – wpływu na tworzących zespół podopiecznych. To on właśnie kreuje daną rzeczywistość wg jasno określonej koncepcji. Należy jednak pozostawić margines, który będzie obszarem przeznaczonym wyłącznie do wspólnej pracy. Wychowawca staje się więc nie tylko prowadzącym, ale również współtworzącym elementem całości. Tym samym staje się nierozłączną częścią zespołu.

        Praca wychowawcza oparta na formule teatralnej, wymaga od wychowawcy wyobraźni, zaangażowania i pewnego rodzaju wizji. W szczególności generuje konieczność określenia założonych celów. Formuła ta pozwala na budowanie wyjątkowej więzi pomiędzy wychowawcą a podopiecznymi, jednocześnie wzmacniając jego autorytet. Jednak jak wspomniałem wyżej warunkiem koniecznym do podjęcia pracy w takiej formie jest wyobraźnia, otwartość i elastyczność. Ale o tych trzech „drogach” w kolejnych artykułach już wkrótce.

Wychowawca WPOW: Michał P. Mróz
(założyciel i współprowadzący GT TEATR ŻadEN)

PLACÓWKA OPIEKUŃCZO - WYCHOWAWCZA NR 1
W SIEMIANOWICACH ŚLĄSKICH
UL. DĄBROWSKIEGO 13, 41-100 SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE
E-MAIL:  sekretariat@pow1.siemianowice.pl  
TEL.  32 720 38 47   32 720 38 46 (tel./fax)
TEL. KOM. 608 534 122